391
Metamfetamina, N-metyloamfetamina, Meth czy Piko, o tej substancji krąży wiele legend, nakręcono o nim genialnie wyprodukowany Breaking Bad, a tego narkotyku używali już żołnierze Wehrmachtu na frontach drugiej wojny światowej. Historia tego odczynnika sięga aż XIX wieku, pierwszy raz zsyntetyzowana w 1893 roku przez japońskiego chemika, Nagai’a Nagayoshi’ego. W 1937 roku metamfetamina została wprowadzona do rynku farmaceutycznego pod nazwą „Pervitin”. Przez jakiś czas Pervitin był przedstawiany jako cudowny lek na wszystko, od depresji poporodowej po chorobę morską. Przedstawiciele handlowi szastali darmowymi próbkami na lewo i prawo, a tęgie, pobudzające właściwości doceniło bardzo wiele osób, na przykład lekarze czy studenci przed egzaminami, co zostało zauważone przez niemieckich dygnitarzy wojennych. Nie ma się co dziwić, metamfetamina wpisywała się w koncepcję blitzkriegu, szybkiego, brutalnego i brawurowego ataku, który wymagał od żolnierzy nie tylko odwagi, ale też wytrzymałości i to miał dać Wehrmachtowi Pervitin. Za jego wprowadzenie do armii odpowiadał Otto Ranke, dyrektor Instytutu Fizjologii Ogólnej i Obronnej, który był przekonany, że chemicznie jest wstanie zmienić zwykłych żołnierzy w machiny do zabijania i w sumie nie ma mu się co dziwić, bo działanie Pervitinu opisywano tak – „Po jego spożyciu następuje uczucie przepełnienia energią, pobudzenia i silnego odczuwania wszystkich zmysłów, wzrasta koncentracja i gotowość do podejmowania ryzyka, wydaje się, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia, proces myślowy zdaje się przyspieszony, zmniejsza się podatność na ból, ograniczone zostaje łaknienie i pragnienie, a także zmiejsza się potrzeba snu. Uczucie to utrzymuje się nawet 12 godzin” („Dragi i Wojna” autorstwa Teresy Kowalik, wyd. Fronda). Powszechnie wiadomo, że „nasi” mieli niezmiernie ciężko podczas kampanii wrześniowej z lepiej uzbrojoną i liczniejszą armią niemiecką, jednak należy pamiętać, że to tylko jedna strona medalu, bo Niemcy byli spizgani metą totalnie. Do końca roku 1939 dotarło do armii trafiło 29 milionów tabletek. Walka z takim naspidowanym żołnierzem była nienaturalnie cięzka, a Niemcy do menu w trakcie kampanii w krajach Beneluksu i Francji dodali czekoladę. Taką tabliczkę nie bez powodu nazywano Panzerschokolade, czyli pancerną czekoladą. Naćpani germanie parli do przodu na oczach całego świata, ale niedługo doszedł poważny problem, ponieważ żolnierze się uzależnili. W końcu zaczęto się zastanawiać w dowództwie, czy nie podjąć walki z tym efektem, ale pojawiła się pewna kłopotliwa kwestia, czyli atak na ZSRR. Podczas kampanii na froncie wschodnim, nie było czasu na rozwiązywanie takich problemów, a co za tym idzie, nie zaprzestano podawać Pervitinu żołnierzom. Wiele osób zastanawia się jak, taka mała tableteczka dawała człowiekowi takiego gigantycznego kopa, jednak powstało wiele relacji oraz zapisków niemieckich armistów.
Metamfetamina to bardzo silna substancja psychoaktywna, potężny stymulant z klasy chemicznej amfetamin, farmakodynamika tego związku opiera sie wyrzucie noradrenaliny, dopaminy oraz serotoniny, dodatkowo również powoduje wychwyt zwrotny dopaminy oraz oddziałowuje na vmat2 (vehicular monoamine transporter). Subiektywne odczucia opierają się na stymulacji, fizycznej euforii, zwiększonej potliwości, szybszym biciu serca, tachykardii, polepszonym myślenie analitycznym, zwiększonym ego, euforii poznawczej, większej ostrości widzianego świata, zwiększonym libido i uznaniu dla zmysłów, lepszej pamięci i motywacji, lepszej organizacji myśli oraz kompresji czasu (mija szybciej niż zwykle, na trzeźwo). Do efektów ubocznych można zaliczyć lęk, tłumienie apetytu, ogólne zmęczenie psychiczne oraz fizyczne, drażliwość, stłumioną motywację, a do naprawdę ekstremalnych można zaliczyć psychozę, myśli samobójcze oraz potężną stymulację. Dawkowanie tej substancji jest zależne od drogi podania, za najsilniej działającą metode podania uważą się podanie, a jakże, dożylnie, z aktywnością już od ok. 5mg, nie zaleca się przekraczać 50mg metamfetaminy. Podanie donosowe i waporyzacja wygląda podobnie – max 80mg – doustnie wystarczy dodać 10-20mg. Ceny na czarnym rynku wachają się od 200PLN do nawet 600PLN za gram, w zależności od lokalizacji oraz czystości towaru, choć z tym drugim, koszt nie zawsze się łączy z jakością. Jeżeli zastanawiałeś się, gdzie ten produkt łatwo zdobyć, to mam dla Ciebie świetną wiadomość, ponieważ niedawno metamfetaminę o bardzo dobrej jakości oraz atrakcyjnej cenie, wprowadził do swojej oferty sklep escobar.store, a opinie tego produktu można znaleźć na forum dopal.org.