alfa-PVP

alfa-PVP (a-PVP) inaczej alfa-pirolidynowalerofenon (lub alternatywny zapis – alfa-pirolidynopentiofenon, oba są poprawne), to popularny, silny stymulant z grupy beta-ketonów (katynonów), a dokładnie pirolidynoketonów – czyli tej samej grupy substancji co, alfa-PiHP, MDPV czy MDPHP. Potoczne nazwy tego związku to również „flakka” czy po prostu „alfa”. Zwykle występuje jako sól chloroworku pod postacią proszku lub kryształów.

Alfa-PVP została wynaleziona przez zespół naukwców pracujący dla firmy Dr. A. Wandera w Szwajcarii w latach 60. podczas badań nad nowymi psychostymulantami. Sam szkielet związku został opatentowany dokładnie 29 maja 1963 roku, chociaż substancja ta sama nie znalazła żadnych zastosowań w medycynie i została na długo zapomniana – aż do czasu w późnych latach 2000, kiedy stymulant ten został niejako „wskrzeszony” przez producentów research chemicals, szukających nowych substytutów RC, które mogłyby zastąpić zdelegalizowane niedawno MDPV. „Alfa” szybko zyskała dużą popularność, a jej entuzjastów, potocznie zwanych „alfiarzami” przybywało coraz więcej na całym świecie, ze względu na następujące czynniki:

– wówczas gdy pojawiła się na rynku dopalaczy – była substancją niekontrolowaną prawnie praktycznie w każdym kraju

– wykazywała się stosunkową łatwością produkcji

– koszt wytworzenia dużych ilości alfy-PVP był niewielki, w porównaniu do jego ogromnej mocy

Alfa-PVP szybko wyrobiła sobie opinię potężnego stymulantu z bardzo małym dawkowaniem, któremu ciężko było się oprzeć – w końcu nic dziwnego, skoro była bliskim analogiem MDPV, któremu pod niewieloma względami ustępowała – od samego MDPV była co prawda słabsza w działaniu, ale i tak dała się wielu użytkownikom we znaki.

Obecnie a-PVP mimo, iż jest substancją nielegalną w Polsce i w zdecydowanej większości krajów na świecie, można ją jednak wciąż zakupić w internecie bez większych problemów – ceny wahają się od 40 złotych za 1 gram do ok. 25-30 złotych w ilościach detalicznych, gdzie przy kupnie w ilościach hurtowych cena spada poniżej 20 złotych.

Zażywanie tej substancji nie jest zalecane dla osób, które co dopiero rozpoczęły swoją przygodę z psychostymulantami ze względu na bardzo silne efekty, o czym świadczy słuszny zresztą, powszechny sentyment do alfy-PVP jak do związku który rzeczywiście potrafił „zrobić z człowieka zwierzę”. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się przeprowadzić eksperymenty, powinien szczególnie uważać na dawkowanie, które rozpisać można w taki sposób dla osoby bez wcześniejszej tolerancji na stymulanty:

Podanie donosowe (sniff): od 10 do 30 mg

Czas działania: od 2 do 5 godzin

Podanie dożylne (IV): od 5 do 20 mg

Czas działania: od 1 do 4 godzin

Podanie doustne (oral): 10-30 mg

Czas działania: od 2 do 6 godzin

Palenie (waporyzacja): do 40 mg.

Czas działania: od 1 do 3 godzin

Użytkownicy alfy-PVP na forach o research chemicals wypowiadali się o swoich doświadczeniach, opisując efekty takie jak:

– bardzo silna ale stosunkowo krótko trwająca euforia – szczególnie przy „paleniu” (waporyzacji)

– kompulsywne dorzutki substancji

– zwiększone libido

– bezsenność

– pobudzenie

– przyspieszona akcja serca

– podwyższone ciśnienie tętnicze

Ze względu na swoją moc, alfa-PVP zapracowała sobie na niemały dorobek kulturowy w postaci historii jej użytkowników wyjętych rodem z horroru. Przesadzenie z ilością lub częstotliwością zażywania potrafiło poskutkować między innymi omamami słuchowymi oraz wzrokowymi, drganiami mięśni, zespołem pozapiramidowym, dystonią, irracjonalnymi zachowaniami, oraz najbardziej powszechnym chyba efektem po tej rodzinie stymulantów – różnorakimi paranojami. Często osoby w takim stanie potrafiły wyrządzić sobie poważny uszczerbek na zdrowiu, nie będąc świadomym do końca tego, co robią. Z tego powodu jeśli zdecydujemy się na badanie tej substancji, warto mieć na wyposażeniu benzodiazepiny, które pozwalają zniwelować lęki i wrócić do normalnego stanu.

Efekty długotrwałego zażywania a-PVP nie są jeszcze tak dobrze znane, jak byśmy tego chcieli. Istnieją co prawda badania które wzięły tę substancję i jej długotrwały efekt na ludzi pod lupę i potencjalne szkody można przewidzieć drogą dedukcji, ale prawdziwe efekty jej używania będą jasno widoczne dopiero za wiele lat. Substancja ta wciąż jest stosunkowo nowa – mimo że opracowana blisko 60 lat temu, ludzie używają jej dopiero od około 15, a szczegółowe badania zaczęły być publikowane dopiero kilka lat temu.

Podsumowując pokrótce a-PVP, nazywana jest „królową” nie bez powodu – należy mieć do tej substancji szacunek i nie porywać się z motyką na słońce.