1H-LSD (1-heksanoilo-LSD; SYN-L-027) to jeden z ostatnich lizergamidów o jakich obecnie donosi świat nauki. W przeciągu ostatnich lat na rynku doszło do prawdziwego wysypu różnorakich pochodnych LSD – i tych podstawianych w 1. pozycji (na przykład 1D-LSD, 1T-LSD, 1Bz-LSD), tych w 6. pozycji (PRO-LAD, IP-LAD), nie zabrakło także o wiele bardziej egzotycznych konstrukcji takich jak LSZ (2,4-dimetyloazetydyd kwasu lizergowego) czy LSB (2-butylolizergamid). 1H-LSD akurat jest jednym z prostszych analogów.
1H-LSD nie jest jakoś bardzo skomplikowane jeśli chodzi o porównanie do swoich poprzedników, takich jak 1P-LSD, 1B-LSD, czy 1V-LSD. Każda z tych pochodnych zawiera niewielki element – w przypadku 1H-LSD i kilku innych, jest to prosty łańcuch złożony z kilku atomów węgla, w przypadku np. 1Bz-LSD jest to układ cykliczny – który ulega hydrolizie, w uproszczeniu, oddziela się od reszty struktury, w tym wypadku w trakcie metabolizmu. Skutkuje to uzyskaniem czystego LSD-25. Jednak im masywniejszy jest ten element, tym większa część masy oryginalnego związku będzie tym niepotrzebnym „ogonem” którego cząsteczka się pozbędzie, a więc i mniejszy procent będzie uzyskanego LSD. Analogi z niewielkim podstawnikiem, skutkujące uzyskaniem 70-80% LSD z całości masy substancji takie jak 1A-LSD (ALD-52) czy 1P-LSD są już dawno nielegalne. Tak więc laboratoria produkujące te pochodne po prostu zwiększają masę podstawnika, dopasowując go do regulacji prawnych. Ten proces w obecnej formie na scecnie research chemicals trwa już od blisko 10 lat i skutkuje tym, że lizergamidy tworzone tą metodą są coraz i coraz słabsze.
1H-LSD jest analogiem z jednym z najdłuższych łańcuchów. Co ciekawe, substancja ta jeszcze nie znalazła się w ofercie sklepów internetowych. Natomiast po raz pierwszy została opisana w połowie roku 2024, w publikacji autorstwa Simona D. Brandta oraz jego współpracowników. Według ich badań, 1H-LSD wykazuje aktywność zbliżoną do ALD-52, jednak trzeba zaznaczyć że jest to wynik testów HTR – są to testy na myszach polegające na monitorowaniu ich zachowań, w tym ruchów, po podaniu im potencjalnego psychodeliku. HTR – od head-twitch response – to zespół objawów ruchowych które wykonują myszy laboratoryjne gdy zostaną potraktowane psychodelikami których działanie opiera się na agoniźmie receptorów serotoninowych 5HT. Myszy reagowały na 1H-LSD podobnie jak na ALD-52. Choć brzmi to zachęcająco, warto wiedzieć jednak że nie oznacza to mocy zbliżonej do ALD-52 na 100%. Dotychczas związek ten nie został zbadany na ludziach, i wygląda na to że nie została jeszcze określona jego rzeczywista aktywność w porównaniu do bardziej popularnych i mocniejszych lizergamidów, zarówno do LSD, czy do RC takich jak 1P-LSD czy wcześniej wspomniany ALD-52. Na podstawie budowy 1H-LSD możemy przypuszczać, że jest to lizergamid słabszy od 1V-LSD które posiada łańcuch o jeden węgiel krótszy, niż 1H. Oznaczałoby to, że do uzyskania efektu równoważnego mniej-więcej 100 mikrogramów 1P-LSD, potrzebne by mogło być od 250 do 300 mikrogramów 1H-LSD.
Obecnie 1H-LSD jest opisane w aplikacji patentowej nr WO2024028495A1 firmy Synex Holdings. Jak napisali autorzy, dotyczy ona „ogólnie podstawionych związków ergoliny i kompozycji, w szczególności nowych pochodnych lizergamidu i kompozycji oraz ich zastosowań. Wynalazek dotyczy ponadto nowego procesu wytwarzania pochodnych 2-bromo lizergamidu i półproduktów wspomnianego procesu wytwarzania”. Sugeruje to, że w wraz z nadchodzącym wysypem lizergamidów czy empatogenów jako farmaceutyków a nie rekreacyjnych substancji psychoaktywnych, być może w najbliższym czasie 1H-LSD zostanie skomercjalizowane jako lek służący leczeniu zaburzeń depresyjnych, lękowych, czy innych podobnych schorzeń. W ostatnich latach cała masa firm farmaceutycznych złożyła dziesiątki aplikacji patentowych dotyczących pochodnych dobrze znanych nam związków, takich jak MDMA, 5-MAPB, 5-MBPB, LSD, DMT licząc, że uda się je obrócić w pełnoprawne, legalne leki.
Autor tekstu: horsii