MPP (pełna nazwa: 2-metylo-2-propylo-1,3-propanodiol) to substancja psychoaktywna należąca do grupy depresantów. Pod względem budowy, jest to prosty w budowie alkohol, a dokładnie diol. MPP jest głównym aktywnym metabolitem m.in. karyzoprodolu (Soma) oraz meprobamatu (Miltown) – leku, który w drugiej połowie XX wieku w krótkim czasie stał się jednym z najpopularniejszych środków usypiających i nasennych. Obecnie meprobamat jest wycofany z lecznictwa w znacznej większości krajów świata i jego zastosowanie jest marginalne.
Jako, że jest to aktywny metabolit zarówno meprobamatu jak i karyzoprodolu, to też związek ten działa podobnie do nich. Efekty są najbardziej porównywalne do barbituranów. Mechanizm działania jest umiarkowanie zbadany. Ogólnie przyjęto, że najprawdopodobniej MPP jest modulatorem allosterycznym receptorów GABA A, tak samo jak benzodiazepiny – oznacza to że samo w sobie nie jest agonistą receptora, tylko zwiększa jego wrażliwość na właśnie kwas GABA, który sami sobie produkujemy…
Istnieje jednak publikacja sprzed blisko 30 lat, w której opisano badania na zwierzętach – wykazały one, że susbtancje takie jak meprobamat zachowały dość sporo swoich własciwości narkotycznych nawet gdy podczas eksperymentu w organiźmie szczurów laboratoryjnych na których badano związek, nie znajdował się kwas GABA – naturalny neuroprzekaźnik. Takie wyniki sugerują, że MPP może mieć dość unikatowy mechanizm dzialania, będąc jednocześnie modulatorem allosterycznym receptora GABA A oraz jego bezpośrednim agonistą (na podobnej zasadzie co barbiturany).
MPP odpowiada w calosci za efekty meprobamatu i podobnych. Efekt nasenny wywoływany przez MPP jest dość silny, podobnie jak miorelaksacja (Rozluźnienie mięśni szkieletowych). MPP posiada także słaby efekt przeciwbólowy, wynikający prawdopodobnie z miorelaksacji – na podobnej zasadzie lekarze przepisują ludziom cierpiącym na pooperacyjne bóle kręgosłupa takie benzodiazepiny jak klonazepam. MPP charakteryzuje się bardzo mocnym efektem anksjolitycznym oraz mocną dysinhibicją, szczególnie w dużych dawkach. Euforia jaką wywoływał meprobamat oraz jego metabolit MPP (typowa dla tej grupy substancji/typu subsancji o tym mechanizmie dzialania) jest znacznie mocniejsza niż w przypadku np. benzodiazepin czy alkoholu etylowego. Jest to jedna z cech charakterystycznych MPP. O tym jaki meprobamat był popularny świadczy fakt, że do 1957 roku, w samych Stanach Zjednoczonych zrealizowano ponad 36 milionów recept na meprobamat (lek wprowadzono na rynek zaledwie dwa lata wcześniej) i wyprodukowano aż miliard tabletek. Recepty na meprobamat stanowiły aż 1/3 wszystkich wypisywanych wówczas recept.
Meprobamat (Miltown) był jednym z pierwszych leków narkotycznych, które były bardzo intensywnie reklamowane bardzo szerokiej publiczności, a Milton Berle, amerykański komik, aktor i osobowość telewizyjna sam mocno promował lek w swoim programie telewizyjnym, nazywając siebie „wujkiem Miltownem”. Miltown szybko stał się wszechobecny w amerykańskim życiu lat pięćdziesiątych, i niemalże 1 na 20 Amerykanów używało go pod koniec 1956 roku. Popularni komicy żartowali z Miltown równie często, co z Elvisa Presleya.
Meprobamat stał się tak istotnym elementem kulturowego krajobrazu Stanów Zjednoczonych drugiej połowy XX wieku, że na sam pomysł wycofania go ponieważ wywołuje uzależnienie zarówno psychiczne jak i fizyczne, ktoś wpadł dopiero w roku 1970. Wszyscy brali meprobamat. Dopiero wynalazek Leo Sternbacha jakim były benzodiazepiny skutecznie wyparł meprobamat z rynku. Benzodiazepiny były nieporównywalnie bezpieczniejsze od meprobamatu (który sam był ok. 4-5x mniej toksyczny od barbituranów). Do lat 80. użycie meprobamatu znacznie spadło, a do lat 90. w prawie wszystkich krajach wycofano go z obrotu. Obecnie meprobamat ma niewielkie znaczenie w lecznictwie. Wracając jednak do tematu jakim jest MPP – tą substancją pod względem prawnym nikt się nie zajął. MPP jest całkowicie legalne w Polsce oraz wielu innych krajach świata i jest dostępne bez większych problemów w sklepach oferujących przemysłowe odczynniki chemiczne. Należy pamiętać, że mimo tego iż MPP jest aktywnym metabolitem meprobamatu, może nie posiadać wszystkich jego charakterystyk. Przy prowadzeniu badań z MPP należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ na temat tego związku nie istnieje tyle publikacji oraz nie zgromadzono tylu rzetelnych informacji, co na temat meprobamatu.
Autor tekstu: horsii